Nadal w przerwach między quillingowymi pracami ''duszę'' foamiran😁Tym razem postanowiłam spróbować jedwabnego....ufff, cudnie się z nim pracuje, ale trza być niezwykle delikatnym. Kwiaty z tego duszenia znalazły swoje miejsce na kartce ślubnej, którą prezentuję poniżej 😉
Dziś mam dla Was kartkę uniwersalną- imieninową, urodzinową, dla babci, mamy....wybór jest spory😉 Osobiście takową wręczyłabym babci, ale niestety już nie mam takiej możliwości. Obrazek który wykorzystałam na kartce, znalazłam na Pintereście- swoją drogą polecam tam zaglądać, gdyż cuda można tam wykopać😍Pracę dedykuję tęskniącym za wiosną🌼 (ja niestety należę do tej grupy, której marzy się sroga zima⛄obym się jej w końcu doczekała). Miłego oglądania życzę.
Miałam się zająć quillingiem konturowym, ale postanowiłam przez ''pięć minut'' od niego odpocząć, żeby poćwiczyć pracę z foamiranem (bo nadal w tej kwestii idzie mi kiepsko) i tak oto powstała pamiątka chrztu dla chłopca. Niestety zdjęć wielu nie posiadam, bo nie było czasu na ich zrobienie, ale myślę, że na tych dwóch wystarczająco dużo widać 😉Pracę zgłaszam na wyzwanie do The Scrappy Sketches https://thescrappysketches.blogspot.com/2020/11/wyzwanie-112020.html
Myślałam, że już nie dam rady w tym miesiącu sięgnąć po quilling konturowy, ale jednak się udało. Ostatnio była pamiątka dla dziewczynki, więc teraz pora na chłopca- równowaga być musi 👶😉
Dobry wieczór. Pora już późna, ale ja po 6 godzinach docinania, klejenia pasków, przeklinania i obrażania się na pracę, skończyłam pamiątkę na chrzest. Byłam pewna, że wyląduje w szufladzie i wrócę do niej dopiero jak ochłonę, ale jak widać nerwy puściły wcześniej 😂i kartka jest gotowa dziś 😉
