wtorek, 1 grudnia 2020

I powiozą mnie windą do nieba...

 Nadal w przerwach między quillingowymi pracami ''duszę'' foamiran😁Tym razem postanowiłam spróbować jedwabnego....ufff, cudnie się z nim pracuje, ale trza być niezwykle delikatnym. Kwiaty z tego duszenia znalazły swoje miejsce na kartce ślubnej, którą prezentuję poniżej 😉




                                                                                                                                                                                                                                   Pracę posyłam na wyzwanie do Filigranki https://filigranki-pl.blogspot.com/2020/11/wyzwanie-64-bingo.html w linii tekturka- perełki- liście