Znalazłam chwilkę czasu,żeby zająć się quillingiem.I tak oto powstała kartka ślubna w moich ulubionych fioletach.Niestety zdjęcia jak zwykle wyszły kiepskie.Kolory w rzeczywistości są o wiele ładniejsze- szkoda,że taki marny ze mnie fotograf.
Kartkę zgłaszam na wyzwanie:
https://papierowouagi.blogspot.com/2019/09/praca-z-sercem-konkurs-2.html
A tak prezentuje się moja karteczka😉
Oooooo kartka jest cudowna. Nie wiem co ty chcesz od zdjęć bo bardzo mi się podobają, choć wiem, że na zywo wygląda pewnie o wiele piękniej. Bardzo dziękuję, że bawisz się ze mną na blogu :-*
OdpowiedzUsuńZawsze mi sie wydaje,że w tych moich nieszczęsnych zdjęciach brakuje takiego efektu WOW....no ale nic nie poradzę,że mam dwie lewe ręce do robienia zdjęć.Dziękuję za miłe słowa.
UsuńWow, przepiękna 💜
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziekuję Aniu.
UsuńŚliczna kartka, ma w sobie prostotę która uwielbiam, niby skromna, nieprzeładowana elementami ale w tym tkwi cały jej urok. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję za piekne słowa.Pozdrawiam
Usuń