Późna już godzina,ale ja dopiero znalazłam czas,żeby pokazać Wam moją kolejną,ślubną pracę.Tym razem quilling konturowy.Sporo przy tym dłubania było,ale efekt prawie mnie zadowala-znaczy było warto :) z tym, że jednak chyba bardziej odnajduję się w kompozycjach kwiatowych.....Bliższe memu sercu jednak są.Zapraszam do oglądania-jeśli jeszcze nie śpicie oczywiście :)
środa, 18 października 2017
czwartek, 12 października 2017
W tym wyjątkowym dniu...
U mnie nadal w ślubnych klimatach i nadal quillingowo. To najdłużej powstająca praca podczas mojej czteroletniej przygody z tą techniką,ale udało się...
Subskrybuj:
Posty (Atom)